FORGOT YOUR DETAILS?

plener ślubny

w rajskim sadzie

jabłko, Agnieszka i Miłosz, bez grzechu

Każde miejsce może stać się idealnym na plener ślubny, udowodnili to Agnieszka i Miłosz. Stworzyli aromatyczną historię pełną wrażeń...

Co się wydarzyło w sadzie

Piękne spotkanie z naturą, zapach jabłek co chwilę próbował zmusić mnie do małej przerwy na przekąskę, ale się nie poddałem i sumiennie pracowałem z Agnieszką i Miłoszem nad tworzeniem historii, która będzie towarzyszyła im przez lata. Sad okazał się świetnym miejscem na sesję plenerową, głowni bohaterowie bardzo szybko odnaleźli się w tym miejscu, co przyniosło piękny skutek. Wspólnie deptaliśmy ścieżki między drzewami, a jabłka rumieniły się do zdjęć.

Szybka zmiana miejsca

Plener pod Warszawą nie mógł obyć się bez odwiedzin Wisły. Pora dnia sprzyjała nam bez wątpienia, słońce obdarzyło nas najpierw jasnymi promieniami, a później pięknym zachodem i różowym niebem. Agnieszkę i Miłosza rozpierała energia, dzięki temu zdjęcia pełne są nie tylko miłości, ale również szaleństwa i bliskiej przyjacielskiej więzi.

Ta sesja jest kolejnym dowodem na to, że zdjęcia można wykonać wszędzie, wystarczy dostrzec ukryty urok miejsca, wykorzystać jego atuty i dać się ponieść fali emocji.

TOP